„Żółtą drogą, zielonym polem
szedł raz człowiek pod parasolem
i uśmiechał się mimo słoty,
bo parasol był cały złoty,
coś mu śpiewał, bzykał jak mucha,
śmieszne bajki plótł mu do ucha...
I ten deszcz tak padał i padał,
a parasol gadał i gadał,
a ten człowiek mu odpowiadał.
I oboje byli weseli,
choć się wcale nie rozumieli,
bo ten człowiek gadał po polsku,
a parasol - po parasolsku………”.
Tak pisała Danuta Wawiłow w wierszu „ Człowiek ze złotym parasolem”…………, a my polowaliśmy……………..
W dniu 14 grudnia 2019 roku w obwodzie 65 o godzinie 7.30 zabrzmiał sygnał „Zbiórka” .
Prowadzący polowanie Kol. Andrzej Wardak, Marcin Kostrubiec i Jarosław Strzelecki przywitali gości, myśliwych, knieje, nagankę oraz pieski. Podkładaczem psów był jak zwykle Kol. Łukasz Łątka wraz z Tatą Stanisławem.
Omówienie warunków bezpieczeństwa oraz przypomnienie spraw organizacyjnych zajęło kilka minut. Kol. Łowczy przypomniał o składach rocznych oraz o balu myśliwskim i myśliwi zajęli miejsca w tarpanie i mercedesie, natomiast naganka w starze.
Już w pierwszym pędzeniu Kol. Hubert Strzelecki ustrzelił dubleta dzików. W każdym następnym pędzeniu padały strzały do jeleni, w większości jednak niecelne.
Niemniej jednak pod koniec deszczowego dnia na karawanie dało się zauważyć dwa byki jelenia, łanię jelenia, dwa dziki i trzy sarny kozy.
Jak widać na zdjęciach poniżej odyniec z narzeczoną zaskoczył myśliwych jedzących akurat śniadanko i popijających herbatkę. Zwierzęta uciekły w pełnym zdrowiu.
Takie sytuacje zdarzają się na polowaniu………..
Królem Polowania został Kol. Jan Wardak – jeleń byk, I vice Królem Kol. Norbert Grochowski, II Vice Królem Kol. Marcin Helak, natomiast Królem Pudlarzy Kol. Rafał Stefaniak.
Ponadto celnie tego dnia strzelali: Hubert Strzelecki - 2 dziki, Przemek Kotarski - sarna koza, Michał Jankowski - sarna koza, Maciej Stróżewski - sarna koza.
P.S. – następnego dnia Kol. Andrzej Wardak z Tatą Jankiem znaleźli zranionego jelenia byka – dobra robota – tusza trafiła do skupu i nie została zmarnowana.
Opracował: Hubert Strzelecki
Zdjęcia: Andrzej Skawiński